Osoby, które zamierzają po raz pierwszy odwiedzić Maderę są zachwycone tym co wyspa ma do zaoferowania: niezwykłe widoki, idealny klimat oraz przyjaźni ludzie. Obawy pojawiają się gdy słyszą o maderyjskim lotnisku, które często określane jest jako jedne z najniebezpieczniejszych lotnisk na świecie. Jak to jest z tym lotniskiem naprawdę? Postaram się odpowiedzieć 🙂
Trochę historii
Od momentu gdy kapitan Zarco stanął na Maderze wyspa była związana z morzem, tak było do roku 1921 gdy na wyspę dotarła era lotnictwa, choć dopiero w połowie lat 50 powstał pierwszy pas startowy w Santa Catarina (obecnie część Funchal).
Na początku lat 60 ubiegłego wieku zapadła decyzja, żeby zbudować lotnisko z prawdziwego zdarzenia. 18 lipca 1964 roku w Santa Cruz otwarto nowe lotnisko z dwoma pasami o długości 1600m. Pierwszej modernizacji pasa startowego dokonano w 1972 roku ze względu na rosnącą popularność Madery jako kierunku wypoczynkowego. W trakcie tej modernizacji poszerzono pas startowy. Z kolei w 1973 roku otwarto terminal pasażerski mogący obsłużyć 500 000 pasażerów rocznie. Pomimo tych zabiegów lotnisko miało złą sławę wśród pilotów, ze względu na krótki pas startowy, który na dodatek otoczony był górami i oceanem. Takie położenie sprawiało, że nawet najlepsi piloci musieli wznosić się na wyżyny swoich umiejętności, żeby bezpiecznie wylądować.
Właśnie w 1973 roku doszło do pierwszego z trzech wypadków jakie miały miejsce na lotnisku. W marcu 1973 roku podczas lądowania spadł do Oceanu samolot hiszpańskich linii lotniczych Aviaco, w wyniku wypadku zgineła cała załoga licząca 3 osoby. Najgorszy dla lotniska był koniec roku 1977, kiedy to doszło do dwóch najtragiczniejszych wypadków. 19 listopada 1977 roku samolot portugalskich linii lotniczych TAP lecący z Brukseli lądował w trudnych warunkach atmosferycznych, gdy dotknął kołami pasa startowego wpadł w poślizg, następnie wypadł z pasa startowego i zsunął się ze skały 61 metrów w dół, w efekcie czego złamał się na pół i stanął w płomieniach. Spośród 164 osób przeżyły 33 osoby. Katastrofa ta była bodźcem do przebudowy pasa startowego. Jednak niecały miesiąc później 18 grudnia miała miejsce kolejna katastrofa. Samolot szwajcarskich linii SA de Genève Aerien podczas lądowania spadł do Oceanu, zginęło 36 z 57 osób będących na pokładzie. Od tego momentu zaczęto głośno mówić o maderyjskim lotnisku, że jest bardzo niebezpieczne.
W 1986 roku oddano do użytu przedłużony o 200 metrów pas startowy. Dlaczego tylko o 200 metrów? Na przeszkodzie stał Ocean. Dopiero w 2000 roku pas startowy został przedłużony do 2781 metrów. Przedłużoenie pasa startowego zostało zbudowany na platformie, która znajdowała się częściowo nad Oceanem. Jest wsparta na 180 kolumnach o wysokości 70 metrów każda. Pod platformą biegnie droga Via Rapida. Znajduje się tu też parking oraz tereny sportowo-rekraacyjne. Przebudowa pasa startowego zostałą uznana za jedną z najtrudniejszych na świecie, doceniono nowatorskie rozwiązania przyznając w 2004 roku nagrodę Outstanding Structure przyznawaną przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Mostów i Konstrukcji (IABSE). W 2002 roku zakończono modernizację terminala, tym samym zkończono gruntowną modernizację całego lotniska, z tej okazji 6 października 2002 roku na lotnisku wylądował jeden z największych samolotów świata Boeing 747-200.
W 2016 roku lotnisko przeszło kolejną modernizację, tym razem skupiono się na terminalu, który tym samym porawił dwukrotnie przepustowość do 1400 pasażerów na godzinę. W ramach modernizacji poddano renowacji pas startowy oraz drogi kołowania. W tym samym roku ogłoszono też nową nazwę lotniska Aeroporto da Madeira Cristiano Ronaldo na cześć maderyjskiego piłkarza Cristiano Ronaldo.
Lotnisko dzisiaj
Jak wygląda lotnisko dzisiaj? Zajmuje czwarte miejsce pod względem ruchu w Portugalii. Terminal ma 40 stanowisk odprawy, 16 bramek oraz 7 pasów bagażowych. Z terminala na pokład samolotu pasażerowie mogą dostać się pieszo jeśli dystans jest niewielki lub dowożeni są autobusami. Obecnie władze lotniska stoją przed problemem silnych wiatrów, które kilka razy w roku unieruchamiają lotnisko, samoloty przekierwowyane są na Porto Santo lub Wyspy Kanaryjskie. Patrząc wstecz można powiedzieć, że i z tym problemem sobie poradzą.
Lotnisko na Maderze nie kojarzy się już z katastrofami, tylko z nowoczesnością i bezpieczeństwem na światowym poziomie. W dalszym ciągu słyszy się że jest to jedne z najniebezpieczniejszych lotnisk na świecie, ale jest to tylko chwyt marketingowy stosowany do przyciągnięcia uwagi turystów. Oczywiście piloci przechodzą dodatkowe szkolenia, niezbędne do wykonania operacji startu i lądowania, tego typu szkolenia przechodzą też piloci latający m.in. do Aspen, Londyn City, Innsbrucku czy Salzburga. Obecnie coraz częsciej lotnisko kojarzy się w kontekście niezwykłej budowli inżynieryjnej, a tragiczne dzieje pozostają już tylko historią. Jedyne co się nie zmieniło, to gwarancja niesamowitych widoków podczas lądowania.
Charakterystyka
Nazwa: Cristiano Ronaldo Madeira International Airport;
IATA: FNC, ICAO: LPMA
Wysokość: 58 m;
Pas startowy: asfaltowy o długości 2781 m z kierunku 05/23;
Liczba pasażerów: 1 900 000 rocznie (w 2021 roku), przed rokiem 2019 było to ok 3 200 000 pasażerów rocznie
Liczba operacji lotniczych: 26 000 rocznie;